sobota, 16 maja 2015
Ashley Wilkes
Ashley była zawsze grzeczny, ale powściągliwy i daleki. Nikt nie umiał odgadnąć o czym myślał. W okolicy, gdzie każdy mówił to co myślał, powściągliwość Ashleya wydawała się irytująca. Jak inni młodzi mężczyźni lubił polowania, grę w karty, tańce i dysputy o polityce, aa konno jeździł najlepiej ze wszystkich. Od innych różniło go jednak to, że te rozrywki nie stanowiły dla niego celu i sensu życia. Jako jedyny interesował się książkami i muzyką i zamiłowaniem pisał wiersze. Ashley bowiem należał należała do tych ludzi, którzy w wolnym czasie oddawali się nie działaniu, lecz myśleniu, snuciu kolorowych marzeń, nie mających żadnego związku z rzeczywistością. Żył we własnym świecie, znaczenie piękniejszym od Georgi, do rzeczywistości wracał z odrazą. Obserwował ludzi, lecz nie budzili oni w nim sympatii ani niechęci. Życie, na które patrzył, nie wywoływało w nim żądnych emocji. Godził się ze swoim miejscem na świecie, po czym wzruszając ramionami powracał do swojej muzyki i książek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz